Jakub Błaszczykowski i Wisła Kraków

Pierwszy pobyt w Wiśle Kraków pozwolił młodemu piłkarzowi na rozwój, na pierwsze gole w Ekstraklasie i na dostrzeżenie na arenie międzynarodowej. Powrót po latach to dowód na to, że Jakub Błaszczykowski nie zapomniał o swoich korzeniach.

Spełnienie marzeń

Marzenia młodego Kuby o wielkiej piłkarskiej karierze spełniły się w lutym 2005 roku. Na początku miesiąca wciąż nastoletni piłkarz przyjechał do Krakowa na testy, gdzie dostrzegł go Verner Lička – ówczesny szkoleniowiec Wisły. Zanim nastał marzec, Błaszczykowski miał już podpisany pięcioletni kontrakt z klubem.

Pierwszy mecz nowego nabytku krakowskiej drużyny odbył się po niespełna miesiącu od parafowania umowy – 20 marca 2005 roku. Jakub Błaszczykowski wyszedł na boisko w meczu przeciwko Polonii Warszawa, a Wisła wygrała spotkanie. Pod koniec sezonu były zawodnik KS Częstochowy razem z kolegami z nowej drużyny świętował tytuł mistrza Polski. W odsłonie 2005/06 do mistrzostwa zabrakło niewiele – Wisła uplasowała się na drugiej lokacie w tabeli, ustępując o dwa punkty Legii Warszawa. Awansowała tym samym do drugiej rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA.

W sezonie 2006/07 Jakub Błaszczykowski wystąpił we wszystkich meczach rozegranych przez Wisłę w Pucharze UEFA: rundzie kwalifikacyjnej, pierwszej rundzie oraz czterech meczach fazy grupowej. Chociaż nie strzelił gola w żadnym z tych spotkań, a Wisła po fazie grupowej pożegnała się z europejskimi rozgrywkami, to przygoda z Pucharem UEFA dała zawodnikowi przetarcie przed zmaganiami na szczeblu kontynentalnym w barwach kolejnego klubu.

Powrót króla

W roku 2018 Jakub Błaszczykowski poinformował, że kończy współpracę z klubem z Wolfsburga i wraca do Wisły Kraków. Na początku stycznia 2019 rozwiązał kontrakt z niemiecką drużyną i pojawił się na treningu w Krakowie, ale formalnie wciąż był wolnym zawodnikiem. Powodem były poważne tarapaty finansowe Wisły.

Ostatecznie Błaszczykowski zdecydował, że może grać w klubie, w którym dorósł jako sportowiec, bez wynagrodzenia (przez pół roku), ale tylko pod warunkiem, że Wisła będzie walczyć o najwyższe sportowe cele w Ekstraklasie. Zagrał w sezonie 2018/19 w ośmiu meczach, w których zdobył pięć goli i zaliczył dwie asysty, ale to nie pomogło klubowi wydostać się z dolnej połowy tabeli. Na dodatek legendarny pomocnik zmagał się z kontuzją palca u nogi.

Piłkarz nie tylko sam zaangażował się w odbudowę potęgi Wisły Kraków, lecz także zaprosił do współpracy brata. Dawid Błaszczykowski już w maju 2019 trafił do rady nadzorczej klubu, a w kwietniu 2020 roku został jego prezesem. Jakub natomiast stał się współwłaścicielem Wisły.